Sam w domu, czy w towarzystwie w pensjonacie?

Zarówno jedno, jak i drugie rozwiązanie ma swoje plusy i minusy. Kot z natury przyzwyczaja się bardziej do miejsca niż do ludzi, dlatego pozostawienie go samego w domu będzie na pewno mniej stresujące dla niego. Jednak kot sam w domu przez dłuższy czas szybko się nudzi i może zacząć robić demolkę w mieszkaniu podczas naszej nieobecności. Wówczas najlepszym rozwiązaniem wydaje się być pensjonat. Należy znaleźć taki, który cieszy się renomą i ludzie go prowadzący dokładają wszelkich starań, aby kot czuł się u nich dobrze i powrócił podczas następnego wyjazdu swoich właścicieli. Ujemną stroną pensjonatu jest zwiększone ryzyko złapania chorób zakaźnych przez naszego ulubieńca. Wiele ze schorzeń przenosi się przez ślinę lub w trakcie kichania. Jeśli pensjonat przyjmuje wiele kotów, wówczas opiekunowie czasami nawet nieświadomie mogą przenieść zarazki przechodząc od jednego kociaka do drugiego.

Najlepszym rozwiązaniem dla naszego pupila byłoby pozostawienie go samego w domu pod opieką "złotego sąsiada", który oprócz karmienia i czyszczenia kuwety poświęcałby czas na zabawę z naszym ulubieńcem. Pytanie tylko jak często trafia się taki sąsiad?