A ja wolę dywan

Czasami wśród naszych kocich ulubieńców zdarzają się egzemplarze, które zamiast do kuwety wolą załatwiać się na dywan. Przede wszystkim należy wyeliminować przyczyny zdrowotne. Jeśli nasz kot jest okazem zdrowia, wówczas problem leży po stronie psychiki. Przyczyną może być frustracja wynikająca z nie wypuszczania kota na dwór, kot może woleć dotyk dywanu pod łapami niż żwirku, albo po prostu jest złośliwy i chce nam napsocić. Jak sobie z tym poradzić? Po pierwsze musimy się upewnić, że z kuwetą wszystko jest w porządku, przede wszystkim musi być regularnie czyszczona. Po drugie musimy najdokładniej jak to możliwe wyszorować miejsce, które kot sobie upodobał jak toaletę. Dobrze jest użyć do tego celu octu albo spirytusu, jednak należy unikać substancji z amoniakiem, gdyż jego zapach za bardzo przypomina woń moczu. Gdy miejsce jest oczyszczone, najlepiej postawić tam jakiś mebel, żeby uniemożliwić kotu załatwienie swoich potrzeb, a jeśli jest to niemożliwe, to położyć aluminiową folię (koty bardzo nie lubią jej dotyku pod łapami). Można również spróbować karmić kota w miejscu dotychczasowej toalety, wówczas nie będzie chciał się tam załatwiać.

Powyższe zabiegi z reguły pomagają, jednak zdarzają się koty bardzo oporne wobec wszelkich treningów czystości. Dla tych osobników nie pozostaje nic innego jak zamknięcie ich w klatce, w której będzie miejsce tylko dla misek, kuwety i posłania. W takich warunkach kot nie będzie miał wyjścia i będzie musiał korzystać z kuwety. Metoda może się wydawać trochę brutalna, ale tak na prawdę krzywda się kotu nie dzieje, a po jakimś czasie będzie się załatwiał do kuwety również na wolności.