A ja wolę kranówkę!

Zastanawiamy się czasami dlaczego pomimo pełnej świeżej wody miski nasz kot stoi w łazience, z utęsknieniem wpatruje się w kran i miauczy, żeby mu odkręcić wodę? Odpowiedź jest prosta - picie wody z kranu jest po prostu ciekawsze. Po co pić z miski, która zawsze tam jest, skoro można zaspokoić swoją potrzebę psychicznej stymulacji poprzez poszukiwanie innego źródła wody? Stąpanie po wąskim rancie wanny, czy umywalki, prześlizgiwanie się pomiędzy kosmetykami, a na koniec wyciąganie szyi, żeby napić się z własnego, odkrytego "wodospadu" jest dla kota świetną rozrywką i stymulacją.

Dodatkowo warto wspomnieć, że koty w przeciwieństwie do wielu innych gatunków ssaków mogą smakować wodę. Do tego celu dysponują specjalnymi kubkami smakowymi. Także być może woda z kranu jest po prostu dla kota smaczniejsza.