Nie chcę być sam!

Koń jest zwierzęciem stadnym o bardzo silnym instynkcie. Jeśli przebywa sam, zamknięty w boksie, bez otwartej przestrzeni, a za towarzysza ma tylko człowieka (który nie jest z nim 24h), to prędzej, czy później stanie się nerwowy i mogą pojawić się narowy, takie jak tkanie, czy łykanie. Jeśli nie możemy sobie pozwolić na drugiego konia, to kupmy naszemu ulubieńcowi przynajmniej kozę, poświęcajmy mu więcej czasu, zadbajmy, aby miał jak najczęściej dostęp do wybiegu, a jeśli jest to niemożliwe, to chociaż zapewnijmy mu możliwość obserwacji otoczenia ze stajni, poprzez wstawienie okien.

W przypadku kucy i koni zimnokrwistych problem jest nieco mniejszy. Są to rasy prymitywne, bardziej odporne i mniej wymagające. Bardzo rzadko zdarza się, żeby tkały, czy łykały. Konie szlachetne mają delikatną psychikę i łatwo ją złamać. Dlatego trzeba szczególnie dbać o ich komfort psychiczny. Należy przede wszystkim pamiętać, że koń to zwierzę przestrzeni - trzymany w zamknięciu czuję się jak w więzieniu.